|
Forum Toruńskiego Konwentu Miłośników Kultury Japońskiej PierniCON Indeks
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tatsumaru7
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 8:12, 23 Sie 2009 Temat postu: Najgorszy Piernicon |
|
|
Byłem na 3 ostatnich Pierniconach i niestety ten ostatni był zdecydowanie najgorszy. Wytrzymałem tam zaledwie 1 dzień.
1. Dodatkowe 200 osób sprawiło, że nie było zupełnie gdzie spać. Przy takim ścisku organizatorzy powinni kontrolować to co się dzieje w sleep roomach tzn. ludzi, którzy rozwalali się na wielkich materacach i spali na nich sami. Niektórzy spali w sposób, który zagrażał ich zdrowiu. Na stronie Pierniconu nie znalazłem nigdzie informacji, że wskazane jest zabranie namiotu, który w tych okolicznościach byłby luksusem!
2. W konsol roomach motywem przewodnim był chyba tekken 5 bo na większości stanowisk nie można było zagrać w nic innego. Tekken to dobra gra, ale przydało by się bardziej urozmaicić. PES, GT4, SingStar zagościły dosłownie na chwilę.
3. Cosplay. Mówię z perspektywy osoby, której tam nie wpuszczono. Rozumiem, że nie mogli wpuścić tam wszystkich, ale nigdzie nie zauważyłem informacji o tym fakcie. Niektórzy stali i czekali na wejście (nie wiedzieli o limicie a tylko, że nie mogą wejść) w krótkich spodenkach i koszulkach po 23. Dopiero po interwencji jednego z uczestników kilka osób zostało wpuszczone po jakieś bluzy i wodę.
4. Ludzie...tu mam mieszane uczucia. Spotkałem wiele bardzo fajnych osób a uprzejmość na konwencie zaskakiwała nawet będąc tam trzeci raz. Z drugiej jednak strony było kilka incydentów, o których wolałbym zapomnieć m.in. lekko podpitych metalów (może tylko zmęczonych, mój alkomat w oku wskazywał około promila), którzy snując się po korytarzu zawadzali o mnie (choć nietrudno było mnie ominąć), jakiegoś Chińczyka (chyba), który około godziny 3.30 wydarł się krzycząc "BANZAI" zaraz obok mojego łoża. Kolejny delikwent głośno dzielący się ze śpiącymi swoim problemem, że ma ochotę komuś wpie@%#$.
Ogólnie podsumowując było źle, choć ta opinia dotyczy tylko piątku. Być może wszystko poprawiło się później, ale bardzo w to wątpię. Słaba organizacja (o pewnych turniejach wiele osób się dowiedziało jak już zostali wyłonieni zwycięzcy), konkursy i sesje RPG, które się nie odbyły to tylko niektóre z porażek. Dla mnie ostatnim PierniCONem zostanie czwarty
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aust
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 16:24, 23 Sie 2009 Temat postu: Re: Najgorszy Piernicon |
|
|
tatsumaru7 napisał: | Byłem na 3 ostatnich Pierniconach i niestety ten ostatni był zdecydowanie najgorszy. Wytrzymałem tam zaledwie 1 dzień.
1. Dodatkowe 200 osób sprawiło, że nie było zupełnie gdzie spać. Przy takim ścisku organizatorzy powinni kontrolować to co się dzieje w sleep roomach tzn. ludzi, którzy rozwalali się na wielkich materacach i spali na nich sami. Niektórzy spali w sposób, który zagrażał ich zdrowiu. Na stronie Pierniconu nie znalazłem nigdzie informacji, że wskazane jest zabranie namiotu, który w tych okolicznościach byłby luksusem! |
Potem ponoć jakieś sale otworzyli, bo widziałem, że ludzie się przemieszczają z torbami, ale na konwencie to raczej standard, że ciężko się gdzieś położyć, ale jak się trochę pokręciło to się jakiś kont w końcu znajdowało.
tatsumaru7 napisał: | 2. W konsol roomach motywem przewodnim był chyba tekken 5 bo na większości stanowisk nie można było zagrać w nic innego. Tekken to dobra gra, ale przydało by się bardziej urozmaicić. PES, GT4, SingStar zagościły dosłownie na chwilę. |
No cóż, Sponsor płaci, sponsor ustala zasady
tatsumaru7 napisał: | 3. Cosplay. Mówię z perspektywy osoby, której tam nie wpuszczono. Rozumiem, że nie mogli wpuścić tam wszystkich, ale nigdzie nie zauważyłem informacji o tym fakcie. Niektórzy stali i czekali na wejście (nie wiedzieli o limicie a tylko, że nie mogą wejść) w krótkich spodenkach i koszulkach po 23. Dopiero po interwencji jednego z uczestników kilka osób zostało wpuszczone po jakieś bluzy i wodę. |
No tu się zgadzam akurat, bo autentycznie spierdoliliście sprawę, Cosplay to podstawa i żeby nawet tego nie dopracować i jedynym usprawiedliwieniem było "Bo nie ma więcej miejsca" trochę masakra :\
tatsumaru7 napisał: | 4. Ludzie...tu mam mieszane uczucia. Spotkałem wiele bardzo fajnych osób a uprzejmość na konwencie zaskakiwała nawet będąc tam trzeci raz. Z drugiej jednak strony było kilka incydentów, o których wolałbym zapomnieć m.in. lekko podpitych metalów (może tylko zmęczonych, mój alkomat w oku wskazywał około promila), którzy snując się po korytarzu zawadzali o mnie (choć nietrudno było mnie ominąć), jakiegoś Chińczyka (chyba), który około godziny 3.30 wydarł się krzycząc "BANZAI" zaraz obok mojego łoża. Kolejny delikwent głośno dzielący się ze śpiącymi swoim problemem, że ma ochotę komuś wpie@%#$. |
No tak Grochu z ekipą trochę przesadzili w nocy, ale większość czasu spędzili na dworze, więc w sumie mogło być gorzej, następnej nocy dla odmiany w ogóle nikt mi nie przeszkadzał (może ja trochę, bo moja ławka skrzypiała jak się poprawiałem w nocy)
tatsumaru7 napisał: | Ogólnie podsumowując było źle, choć ta opinia dotyczy tylko piątku. Być może wszystko poprawiło się później, ale bardzo w to wątpię. Słaba organizacja (o pewnych turniejach wiele osób się dowiedziało jak już zostali wyłonieni zwycięzcy), konkursy i sesje RPG, które się nie odbyły to tylko niektóre z porażek. Dla mnie ostatnim PierniCONem zostanie czwarty |
Ostatnio zmieniony przez Aust dnia Nie 16:26, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ReY
Dołączył: 11 Lip 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 20:02, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Był to mój pierwszy PierniCON jak i ostatni. Od Piernicowych wyjadaczy usłyszałem, że ostatnia edycja Piernika była najgorszą, i jeśli każda kolejna była by gorsza to dobrze, że już nie będzie mieć takiej okazji. Biorąc pod uwagę standardy udanego konwentu i moje zdanie oraz odczucia muszę wytknąć trochę mankamentów, które utrudniły mi, a także nam (DoTkom) właściwe obcowanie na konwencie.
Nie powinno zwiększać się ilości miejsc wiedząc, że prawie połowa z nich (chodzi mi o wszystkich przyjezdnych) i tak nie załapie się na sleepa. A dość spora liczba ludzi nie załapała się nawet na korytarz... Sami musieliśmy wybudować sobie bunkier naprzeciw maina.
Niektórzy konwentowicze spali na i pod ławkami, a ostatnie piętro głównego budynku przypominało mi perfekcyjnego tetrisa - brak miejsca by postawić chociaż jeden krok.
Cosplay... widząc liczbę osób czekających i słysząc ile ma wejść odpuściłem sobie atrakcję... Wolałem oddać swoje miejsce komuś kto dla cosplayu wytrzymał warunki nań panujące.
Co do ludzi, to jak zwykle nie spotkałem się z większymi problemami. Każdy jest dla każdego miły i uprzejmy... (no chyba, że nie spał na prawdę długo =p).
Bardzo niewygodną czynnością, jaka ukuła mnie po trzykroć były zapisy na konkursy. Zapisy na listę odbywały się w konsol roomie i oczywiście o zakończonych zapisach dowiadywaliśmy się już w kolejce na dany konkurs. Co wykluczyło mnie i kilka(naście) osób z możliwości rywalizacji.
Rozpiska atrakcji a'la menu pizzerii było kiepskim rozwiązaniem... Mało czytelne i zmuszało do przejechania paluchem po wszystkich atrakcjach w danym dniu/roomie. Konwentowicze wyciągnęli z rozpiski manię zamawiania pizzy pomimo umiejscowionej niedaleko pizzerii.
I oczywiście nie podobało mi się dalsze rozwinięcie J-Rock pty...
Wszystko o czym nie wspomniałem było git, albo jeszcze lepiej.
Ostatnio zmieniony przez ReY dnia Nie 20:09, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elitar
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:19, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Potwierdzam opinie i nie tylko najgorszy Piernicon co po prostu jeden z mniej udanych konwentow w tym roku.
Wpierw dowiaduje się, po wejściu do sali gimnastycznej o 6:30, że już o 2 wszystkie sleepromy były zajęte - a wydawało mi się, że kasy otwarte od 6...
Potem już na konwencie jest "Mam Talent" - "eee... sorry nie ma organizatora tej atrakcji, musicie poczekać" - no dobra, raz cos moglo nie wyjsc, ale dalej koncert Nicole Christopher - dowiedzialem sie ze sie nie odbyl, przybylem pare min po 14 do maina - nie bylo koncertu, zwątpiłem.
Dalej mamy LARP Worms - jestem o 16, w koncu jest cos co moge ogladac ciekawego (w panelówce, chyba w ogóle nie byłem) - "eeee.... zaszło nie porozumienie, o 16 jest próba, a LARP o 17" - kolejna atrakcja z którą są problemy...
Myśle sobie "niee cosplay uratuje ten obraz nędzy i rozpaczy" - a tu moja kolejna pomyłka - nie wejde -.- Usprawiedliwianie się tym, że mały main, dużo osób i że w końcu "mamy inne atrakcje" jest dość żałosne, pierwszego dnia przybyłem w sumie tylko dla Cosplayu, a tu niespodzianka :O Konwent powinno się kalkulować tak, żeby każdy miał szanse zobaczyć cosplay, a nie mówić ludziom "wypier..... na inne atrakcje, bo tu nie wejdziesz, ponieważ nie pomyśleliśmy o tylu ludziach". Ostatecznie przez fakt, że paru ludzi z przodu zrezygnowało ze stania w kolejce, załapałem się do ostatniej(chyba ostatniej) 15-osobowej grupy i znalazłem się na cosplayu, ale było też wielu co nie weszło.
W sobotę troche lepiej, ale może miałem farta ;o
Jedyne do czego mogę się przyczepić, to te ending party w którym dopiero później zaczęto puszczać muze z anime, trochę za późno, gdyby wcześniej zarzucić 2-3 kawałki + jakiś kolejny co jakiś czas to więcej ludzi pewnie byłoby na parkiecie , ale party i tak pozytywne.
Co do spania - już się przyzwyczaiłem, że gdziekolwiek bym nie leżał i tak będę deptany, tym razem "atak" był przeprowadzany z 2 stron.
Podsumowując - było źle, to co wymieniłem to tylko to na czym się stawiłem, od kumpli słyszałem, że pare innych atrakcji było po prostu słabe, konwent od kompletnej klapy ratują ludzie, którzy tak jak napisał twórca tematu - emanują życzliwością, tego się zapomnieć nie da.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JAskier
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 20:52, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Piernicon 5 był jednym z najlepszych konwentów na jakich byłem (a byłem na jakichś 30 konach , w tym na 3 Pierniakch). I chociaż odwiedziłem 0,5 atrakcji (słownie: pół jednej atrakcji w ciągu 3 dni!!!). Chociaż nie przepadam ani za mangą, ani za anime, ani za Japonią, po prostu byłem jednym z organizatorów sali planszówkowej to bawiłem się genialnie, a to za sprawą przeżyczliwych ludzi zgromadzonych wokół GR. Pozdrawiam wszytskich GR orgów, myślę że zrobiliśmy dobrą robotę. Pozdrawiam mamy (ci co byli to wiedzą ), Pokemona, Sir Jedi'a i dziękuję organizatorom za bardzo fajny konwent. Potknięcia były? Ano. były. Nie zmienia to faktu, iż było bardzo, bardzo zacnie. Z głównych wad jak poprzednicy wymienię straszny fail z wpuszczaniem ludzi ponad limit i przepełnienie szkoły. Ja na szczęście nie miałem problemu z noclegiem, ale doskonale rozumiem oburzenie innych. Sam w ich sytuacji odbierałbym kon podobnie.
Ostatnio zmieniony przez JAskier dnia Nie 20:56, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grin
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:01, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
to był mój pierwszy piernicon, więc nie mam porównania, ale tak wszyscy to wcześniej zachwalali, że teraz się czuję rozczarowana.
po pierwsze: niezrównoważona ochrona stojąca w drzwiach tego mniejszego budynku przed cosplayem - trzymali wszystkich na dworze wymawiając się, że `nie ma miejsc w mainie` - mogli stać przy wejściu na schody, które prowadziły do maina, a nie zabraniać nam dostać się do własnych sleepów.
następna sprawa to brak miejsc do spania, ludzie się rozkładali w salach nieprzeznaczonych na sleepa, co notabene spowodowało, że np. ddr room był w nocy nieczynny, bo ludzie chcieli spać. w ogóle w nocy było mało co do roboty. jakieś przerwy, albo zamknięte z niewiadomych powodów, to co było otwarte, było tak zapchane jak korytarze na ecchiconie - w ogóle nie było sensu się tam wpychać, bo tylko można było się na tym uszkodzić.
minusem, nieorganizatorskim ale jednak, byli niektórzy ludzie, tak jak np. jakieś głupie cipy, co wpadły koło 2 w nocy do sleepa zapaliły światło na 15minut, darły mordy i cieszyły japy; oczywiście pobudziły wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Abarai-kun
Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 7:33, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Konwent ssał totalnie . Nie ma co sie dziwić , mam wrazenie , ze z racji tego że to był ostatni -nikomu nie zalezało ani na panelach/konkursach które sie nie odbyły (bo organizator panelu nie przyszedł ) . Informatory w formie ksero ? Super fail ...
O 8 rano w sobote dostałem ident z zeszłego roku , bo te 1200 wydrukowanych sie rozeszły . Nie chciało mi się go potem wymieniać na nowy .
Jak przyjechaliśmy o 6 rano w sobotę , to gryby nie fakt , ze miała do nas dojechać jeszcze jedna osoba , i to , że na konie już byli nasi znajomi - wracalibyśmy do Gdyni najbliższym pociągiem .
Jedyne co ratowało ten konwent to własni znajomi .
Nadal mnie bawi stwierdzenie zapewne kogoś z orgów (na forum ) w temacie o rezerwacji sleepów , mniej więcej :
"nie ma rezerwacji sleepów , róbcie rezerwacje na piernika , żebyśmy wiedzieli ile bedzie osób , wszyscy bedą mieli gdzie spać !"
Spanei na dworze ma swoje plusy -nawet jesli śpi się pod dyskoteką . Jest powietrze . I nawet nie było chłodno.
Dobrze , ze nie padał deszcz , bo wtedy na chama byśmy sie rozłozyli w org roomie i marny los kogoś , kto by chciał mnie stamtąd wywalić .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wolverhampton
|
Wysłany: Pon 11:27, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
jezeli byl limit na konwencie to wydrukowalismy tyle identow ile bylo potrzebne + troche na zapas. co ja na to poradze ze gubicie identy non stop i co chwile ktos przychodzi po wymiane?
co do sleepow to powiem tak: szkola zabrala nam 4 sale, ktore mialy byc przeznaczone na sleepy w dniu konwentu wiec robilismy co moglismy aby was jakos pomiescic. na wiekszosci konwentu jest ostatnio klopot ze sleepami i prawdopodobnie beda sie konwenty rozwijac w kierunku spania w hotelach. tak jak to robia konwenty wszedzie indziej. polska jest jedynym krajem gdzie w nocy spi sie na na terenie szkoly i odbywaja sie w nocy atrakcje.
a jak to jest, ze tak latwo sie narzeka , a tak trudno sie chwali? nie moge uwierzyc, ze wszystko bylo zle i zle:P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yuu
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 11:47, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
wg. mojej skromnej opinii konwent był okej. może dlatego, że nie zostawałam na noc, tylko wracałam do domu i byłam na minimalnej ilości atrakcji (niecałe 7). nie mam również za bardzo porównania z innymi, bo byłam do tej pory jedynie na poprzednim Pierniku. myślę, że udany/nie udany konwent też trochę od psychicznego nastawienia zależy. jeśli ktoś na prawdę chce się dobrze bawić, to będzie mimo niedogodności . w każdym razie AŻ tak źle nie było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Philosoph
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:53, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
R napisał: | prawdopodobnie beda sie konwenty rozwijac w kierunku spania w hotelach. tak jak to robia konwenty wszedzie indziej. polska jest jedynym krajem gdzie w nocy spi sie na na terenie szkoly i odbywaja sie w nocy atrakcje. |
Nocne atrakcje + spanie hotelowe, to też nie problem, jeśli komuś się chce. Tylko pytanie ile to wtedy będzie kosztować?
Anyway, IMO było fajnie, może dlatego, że też zwinąłem się dość wcześnie, bo chyba o 2 w nocy w sobote, ale fajnie być to było. Porównania z poprzednimi nie mam, może dlatego też tak twierdze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aust
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 12:00, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Łatwiej się narzeka, bo wtedy masz wrażenie, że ktoś zwrócił na ciebie uwagę i że coś znaczysz w śród tysiąca innych Według mnie było sporo do dopracowania, jednak bardzo miło wspominam konwent. Cosplay to chyba największy niewypał no i to bardzo obniża średnią ocen, jednak mimo, że nie poznałem na tegorocznej imprezie zbyt wielu osób to bardzo dobrze się bawiłem i bez tego ^^ Spleepów było mało, ale co tam zawsze tak było i zawsze się narzekało, może pora pomyśleć co zrobić samemu aby temu zapobiec a nie narzekać na organizacje?
Podsumowując wystawiam komentarz POZYTYWNY
Ostatnio zmieniony przez Aust dnia Pon 12:04, 24 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Greedo
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 12:20, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Elitar napisał: | ale dalej koncert Nicole Christopher - dowiedzialem sie ze sie nie odbyl, przybylem pare min po 14 do maina - nie bylo koncertu, zwątpiłem. |
W tym wypadku akurat nie bylo winy orgow, poprostu kolezanka strasznie zle sie czula po przyjezdzie na konwent i najzwyczajniej nie byla w stanie wystapic.
Ja swoj pobyt na Piernicu oceniam jak najbardziej POZYTYWNIE
Pelno wspanialych ludzi, przemila atmosfera, cosplay (pewnie dlatego ze bylam wsrod szczesliwcow ktorym udalo sie na niego dopchac XD) o imprezie pozegnalnej nie wspomne, bo NIGDY tak sie nie usmialam i nie ubawilam jak wtedy
Momentow wartych zapamietania bylo pelno (pikajacy w piwnicy 24 na dobe licznik FTW XD), az trudno jest mi w tym momencie wszystko wypisac.
Tak czy inaczej, zabawa byla przednia i razem z kolezanka zywimy cicha nadzieje na edycje 6
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zergadis0
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 12:42, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Co do sleepów - nie narzekam, akurat się załapałem do sleepa z bardzo fajną wiarą (w większości z osobami z którymi na konwent jechałem zresztą), poza tym na całym konwencie spałem trzy godziny, więc i tak miejsce mi nie było za bardzo potrzebne .
Za to do czego mógłbym się doczepić:
1. Nie wpuszczanie ludzi na cosplay podczas jego trwania (ok, może i jest dużo ludzi, ale jak będzie ich tak dużo że nie będzie sensu włazić to sam se dam spokój, orgi mi nie muszą pomagać w decyzji).
2. J-rock party - mało j-rocka na j-rock party (gdzie Girugamesh, gdzie H&MC, gdzie Maximum the Hormone, gdzie nawet głupie an-cafe?), poza tym w większości bardzo lekkiego j-rocka, a za dużo jakiegoś k-popu i innego dance-elektro-rnb-popowego badziewia (rozmawiałem z wieloma osobami i większość ma do tego pretensje), no i oczywiście ze 2-3 razy za krótkie (nie dość że opóźnione o ponad 1.5 godziny to jeszcze z nieokreślonych przyczyn skończone prawie 2 godziny wcześniej)
3. Panel o Maria Sama ga Miteru - odbył się w ogóle? Bo żadnego infa nie widziałem, a czekałem z kilkanaście minut i nic.
4. Kwestia subiektywna ale... naprawdę nikt z konwentowiczów nie gra w takie gry jak SF IV i SC IV? Bo ile razy byłem w console roomie wygrywałem z większością ludzi bez problemu, a naprawdę, trudno mi siebie w tych grać nazwać chociaż średnio zaawansowanym .
5. Znowu kwestia subiektywna, ale... puszczać Ponyo niemal na początku (po jednym epku Chocotto Sister) nocki słodkich anime? Naprawdę, nie wszyscy przepadają za Ghibli, a jak ma być różnorodnie to chyba słabym pomysłem jest puszczać niemal na starcie kinówkę (za to później było baardzo fajnie ).
Za to cała reszta była jak najbardziej wporzo, najbardziej podobało mi się na panelu o Touhou, Studio 4C, Letni sezon anime (choć chwilami średnio zgadzałem się z prowadzącymi ) i konkurs muzyczny reverse (w którym zresztą wygrałem ) też były bardzo fajne, również niemal wszyscy ludzie, których spotkałem byli rewelacyjni .
Ostatnio zmieniony przez zergadis0 dnia Pon 12:58, 24 Sie 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ori
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:13, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Brak sleepów to wina dyrekcji szkoły, bo rozpoczęli remont w momencie konwentu. Zdawało mi się nawet, że raz przed mainem robotnicy kładli posadzkę... Tak czy siak konwent był w miarę udany choć było dużo niedociągnięć. Co do JRock Party, sam po raz pierwszy miałem styczność z JRockiem, wyciągnęła mnie na niego koleżanka (sama narzekała, ze to nie JRock) tak czy siak mnie się bardzo podobało i prosiłbym o listę tych fajnych mixów, electro, techno sam nie wiem co to było ( na PW) xddd
Ostatnio zmieniony przez Ori dnia Pon 13:14, 24 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
R
Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wolverhampton
|
Wysłany: Pon 13:17, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Decyzja o wpuszczaniu ludzi na cosplay.. coz ochrona zadecydowala dla waszego bezpieczenstwa tak a nie inaczej. tez dowiedzielismy sie o tym na konwencie dopiero O.o.. ale nie ma sensu sie usprawiedliwiac bo bylo jak bylo. wiem ze po kazdej grupie ktora wchodzila bylo sprawdzane czy ktos sie jeszcze zmiesci, ze byly przestawiane krzesla kosztem wejscia dla cosplayerow aby zmiescic was wiecej, ale chyba nie chodzi o to zebyscie mdleli na konwencie..
co do slodkich animcow to tak jak bylo tlumaczone na poczatku, dysk przenosny z ktorego mialy byc puszczane zaliczyl faila na godzine przed atrakcja (dokladnie to moj dysk i oblamalo mi sie wejscie do kabelka i nie dalo sie go rozkrecic) wiec byla zmiana dysku wiec i inne animce, od Oni, ktora miala dosc sporo slodkich. ghibli produkuje dosc slodkie anime, a ponyo jest nowoscia wiec nikomu chyba nie zaszkodzilo sie zorientowac w nowosciach ne? z tego co wiem pozniej obowiazywaly zasady sali ktora kiedys sie nazywala rzeznia? cyzyli glosowanie co ogladamy i to leci:) z tego co oni mowila to generalnie sie udalo:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|